Ciasto kakaowo - kokosowe z fasoli

Tydzień temu rozpoczęłam dietę South Beach. Nie będę się rozpisywać na jej temat, niezorientowani mogą zajrzeć tu i tu. Nie będę wrzucać swoich jadłospisów. Ale informuję, że zaczynam eksperyment z dietą nisko-węglowodanową i takie też przepisy będą się tu głównie pojawiać w najbliższym czasie. Co wcale nie wyklucza jakichś grzeszków ;)

Tyle tytułem wstępu, przejdźmy do konkretów;) Dziś mam do zaproponowania ciasto kakaowe z kokosem. Bez mąki, bez cukru, bez masła. Za to z fasolą :)  Zapewniam, że smaku fasoli nie czuć, a ciasto można wcinać bez wyrzutów sumienia na drugie śniadanie czy podwieczorek, bo mimo że słodkie i pyszne- to zdrowe i nie sądzę, żeby miało jakiekolwiek szanse dobrać się do bioder ;)

W sieci krąży mnóstwo przepisów na ciasta fasolowe, a ten jest ich zlepkiem. Ogólnie z fasolową bazą można zrobić co nam się spodoba, bo skutecznie zastępuje mąkę.

Ciasto czekoladowo- kokosowe z fasoli

Składniki na tortownicę o średnicy 22cm:

• puszka czerwonej fasoli
• 4 łyżki kakao
• 4 jajka
• 30 rozgniecionych tabletek słodzika lub 1/2 szklanki cukru/ksylitolu
• 3 łyżki odtłuszczonego mleka w proszku
• 5 łyżek wiórków kokosowych
• 3 łyżki płatków migdałowych
• łyżeczka proszku do pieczenia
• 2-3 łyżki kefiru lub jogurtu
• 2 łyżki oleju (ja użyłam kokosowego)
• łyżeczka ekstraktu czekoladowego (ew. waniliowego lub można pominąć)

Fasolę wypłucz dokładnie na sitku a następnie zmiksuj razem z jajkami w rozdrabniaczu/blenderze na gładką masę. Dodaj resztę składników i dokładnie wymieszaj (wiórki i płatki na końcu). Tortownicę wyłóż papierem do pieczenia lub spryskaj olejem i obsyp mielonym siemieniem lnianym (zamiast bułki tartej) - osobiście polecam ten drugi sposób. Masę wlej do formy i wstaw do piekarnika nagrzanego do 180°C na 30-35 minut.


Dla mnie bomba :)

Dodaję do akcji: