Przepis na życzenie Pani Any :)
Lekki sernik kawowo-migdałowy
Składniki na tortownicę o średnicy 22cm:
- 1kg twarogu sernikowego w wiaderku (dobrze by było, gdyby to był ser przynajmniej półtłusty)
- 5 jajek
- 35 rozkruszonych tabletek słodzika (dla niejedzących- można użyć 3/4 szklanki cukru lub inne słodzidło według uznania)
- 2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
- kilka kropelek aromatu migdałowego
- 3 łyżki mielonych migdałów
- łyżka kakao
- 2-3 łyżki odtłuszczonego mleka w proszku
- 3 rozkruszone tabletki słodzika ( lub 2 łyżeczki cukru)
- trochę mleka
- łyżeczka żelatyny
- odrobina gorącej wody
Dobrze byłoby gdyby wszystkie składniki miały temperaturę pokojową.
Kawę, słodzik i aromat rozpuścić w minimalnej ilości ciepłej wody, która wystarczy na rozpuszczenie się kawy (im mniej wody tym lepiej, bo zbyt duża ilość wody spowoduje że sernik będzie mokry, kawa jednak musi być rozpuszczona). Twaróg umieść w dużym naczyniu i na małych obrotach zmiksuj z uzyskanym roztworem ;) Dodawaj po jednym jajku a na koniec wmieszaj mielone migdały.
Wlej masę do formy wyłożonej papierem do pieczenia i wstaw do piekarnika nagrzanego do 160°C na 30 minut. Następnie zmniejsz temperaturę do 130°C i piecz jeszcze przez godzinę. Wystudź sernik a następnie wstaw do lodówki na kilka godzin.
Przygotuj polewę: żelatynę rozpuść w gorącej wodzie. W kubeczku wymieszaj kakao i mleko w proszku. Dodaj tyle mleka (najlepiej ciepłego), żeby całość miała dosyć gęstą konsystencję. Wymieszaj z żelatyną i rozprowadź polewę na serniku. Pozostaw do zastygnięcia.
* Wiadomość dla Pani Any:
Polewa za sprawą żelatyny nie jest wegetariańska. W Pani przypadku proponuję rozpuścić w kąpieli wodnej pół tabliczki czekolady i dodać do niej 2 łyżki oleju. Taką masę umieścić na serniku i wstawić do lodówki :) Pozdrawiam :)
Dodaję do akcji:
Wygląda przepysznie;)
OdpowiedzUsuńPani Tabrysiu!!!! Po 100kroć dziękuje za przepis ;-) i za pamięć o nieszczęsnej żelatynie ...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z upalnej rodzimej mieściny :-)))
Ana
jak to super, że i sernik może być dietetyczny..:-)
OdpowiedzUsuńZrobiłam ten sernik wg Twojego przepisu, ale muszę przyznać, że wyszło koszmarnie. Chciałam zwrócić Ci uwagę na pewną nieścisłość w przepisie. Piszesz, żeby cukier i kawę rozpuścić w minimalnej ilości wody - ja użyłam nescafe i stanęłam przed wyborem - albo dodać dużo wody, żeby granulki się rozpuściły, albo zostawić nierozpuszczoną kawę. Wybrałam to drugie i niestety chrzęści mi podczas jedzenia i kompletnie psuje smak. Wystarczyłoby najpierw rozpuścić kawę, a potem dodać cukier/słodzik. Może większość wytrawnych kucharek - czytelniczek uważa to za oczywistość, ale są i takie, które są początkujące albo mają dwie lewe ręce (jak ja) i trzymają się przepisu. Więc może na przyszłość trochę mniej na oko przepis opiszesz?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na kolejne pomysły na słodycze.
Biurwa- bardzo dziękuję Ci za ten komentarz i muszę przyznać Ci rację, że nie uściśliłam przepisu- pisząc "minimalna ilość wody" miałam na myśli taką ilość, żeby kawa się rozpuściła, ale żeby wody nie było za dużo, bo wtedy sernik jest zbyt mokry.
OdpowiedzUsuńNie zrażaj się w żadnym wypadku do moich przepisów. Ogólnie to bardzo fajnie że ktoś z nich korzysta i konstruktywnie krytykuje :)
Pozdrawiam i dziękuję, już poprawiam w przepisie.
Super ;>
OdpowiedzUsuńA moja porażka to nie wina przepisu, tylko roztrzepania. Kupiłam jedyny ser, który na półce z "sernikowymi" był "śniadaniowy". Nie doczytałam i już na starcie byłam na plusie jeśli chodzi o wodę w cieście ;>
No dokładnie ;) Nawet jeżeli sernik ma być dietetyczny, to najlepiej żeby ser nie był chudy- powinien być zwięzły, a nie wodnisty ;)
OdpowiedzUsuńNie dość,że dietetyczny to jeszcze pyszny ;D
OdpowiedzUsuń