Lazania ze szpinakiem i ricottą
Składniki na 4-6 porcji:
- ok 1/2 opakowania makaronu lasagne
- starty ser żółty
- opakowanie szpinaku mrożonego- dobrze byłoby gdyby był liściasty, ale siekany też się nadaje
- opakowanie ricotty
- 2 ząbki czosnku
- sól, pieprz
- gałka muszkatołowa
- trochę oleju
- odrobina śmietanki
- 1,5 szklanki mleka
- 2 łyżki masła
- 2 łyżki mąki pszennej
- sól, pieprz
- gałka muszkatołowa
Szpinak rozmroź i podsmaż na oleju. Dodaj śmietankę, czosnek, dopraw solą, pieprzem i gałką muszkatołową. Wymieszaj z ricottą i podsmaż jeszcze przez chwilę.
W drugim naczyniu rozpuść masło, dodaj do niego mąkę i za pomocą rózgi wymieszaj na gładką masę- nie dopuść by się zrumieniło, tylko ma się połączyć. Zestaw garnek z ognia i ciągle mieszając rózgą wlewaj stopniowo mleko (uważaj żeby nie powstały grudki, jeżeli jednak się tak stanie, możesz uratować sos przecierając go przez sito), wstaw garnek na palnik i ciągle mieszając zagotuj sos, aż zgęstnieje.
Naczynie żaroodporne lub blaszkę wyłożoną folią (ja użyłam keksówki) wysmaruj oliwą. Na dnie ułóż równomierną warstwę z suchego makaronu (jeżeli jest taka potrzeba-połam płaty żeby wyłożyć formę). Na makaronie rozsmaruj 1/3 sosu szpinakowego, na to równomiernie 1/4 beszamelu i posyp warstwą sera żółtego. Powtórz procedurę jeszcze 2 razy- makaron, szpinak, beszamel, ser, a na samej górze ułóż jedynie makaron, równomiernie pokryj go sosem beszamelowym i posyp niewielką ilością sera- makaron nie może nigdzie wystawać, musi być całkowicie przykryty.
Wstaw danie do piekarnika nagrzanego do 180°C i piecz przez około 40 minut. Możesz podawać od razu, lub wystudzić i później odgrzewać w piecu lub mikrofalówce (przy tej drugiej opcji łatwiej się kroi :))
Polaczenie ricotty i szpinaku jest pyszne- wyprobowalam w nalesnikach ;) musze koniecznie zrobic lazanie w tej wersji!
OdpowiedzUsuńDobra alternatywa dla mięsnej wersji. Ze szpinakiem próbowałam, ale z ricottą jeszcze nie miałam okazji. Może najwyższa pora? ;)
OdpowiedzUsuńFajniutko to wygląda, koniecznie muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńNie tylko apetycznie wygląda, ale i smakuje
OdpowiedzUsuń