Nie mogłam się zdecydować, czy wybrać rabarbar, czy truskawki. Postanowiłam zatem zrobić połowę ciasta takiego, a połowę takiego. I to był dobry wybór bo obie wersje są pyszne! I dodatkowo jest wymówka żeby zjeść 2 kawałki, zamiast jednego ;)
Przepis na ciasto jest klasyczny, spisany kiedyś w domu. Jedyna modyfikacja to cukier- zamiast białego, dałam trzcinowy. W cieście nie czuć różnicy, za to kruszonka...mmmm...smakuje w tym wydaniu bosko!
Podaję przepis na duże ciasto, ja zrobiłam z połowy porcji w kwadratowej tortownicy o boku 24cm
Ciasto drożdżowe pół na pół z rabarbarem oraz truskawkami z kruszonką
Składniki na dużą blachę:
Ciasto:
- 1/2 opakowania drożdży
- szklanka ciepłego mleka
- 1/2 kg mąki
- 5 łyżek cukru
- 1/2 łyżeczki soli
- 100g masła
- 2 jajka
- po 300g rabarbaru i truskawek, obranych, pokrojonych i przesypanych cukrem
- 50g masła
- 100g cukru trzcinowego
- 100g mąki
- 5 łyżek wiórków kokosowych
Masło roztop i wlej do ciasta. Wyrabiaj az ciasto połączy się dokładnie z tłuszczem. Odstaw do wyrośnięcia w ciepłe miejsce, aż potroi objętość.
Zrób kruszonkę: rozcieraj wszystkie składniki w palcach, aż powstaną okruszki*.
Wyłóż ciasto na blaszkę wysmarowaną tłuszczem, połóż przesypane cukrem owoce: na jednej połowie rabarbar a na drugiej truskawki. Posyp kruszonką i piecz około 40 minut w 190°C.
* kruszonka z cukru trzcinowego jest troszkę trudniejsza, bo jest to cukier drobny. Jeżeli całość zlepia się w bryłę, to włóż na jakiś czas kruszonkę do lodówki, a gdy masło stężeje to bryłę możesz rozkruszyć.
A co mi tam, dodaję ciacho do akcji Ra-bar-bar
Ach pyszne! uwielbiam ten duet- rabarbar i truskawki.
OdpowiedzUsuńJa bym je wymieszała i machnęła taki duet do ciasta ;-) Musi być pyszne!
OdpowiedzUsuńklasyka ma w sobie tyle uroku i magii.
OdpowiedzUsuńa wspomnień całe garście.
owoce i kruszonka to duet niezastąpiony;)
OdpowiedzUsuńArvén: właśnie nie chciałam ich mieszać, żeby smaki były jak najbardziej proste :)
OdpowiedzUsuńKarmel-itka: dokładnie to samo czułam jedząc to ciasto, od razu poczułam się jak dziecko :D Drożdżowego nie można jeść z talerzyka, tylko prosto z blachy w łapę i na stojąco ;)
Cudowna klasyka w najlepszym wydaniu! Wspaniałe ciasto!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Pięknie wygląda. Mam do nadrobienia, bo jeszcze nigdy nie jadłam drożdżaka z rabarbarem, z truskawkami też nie... :(
OdpowiedzUsuńSuper ciacho!jedno z moich najbardziej ulubionych :)))
OdpowiedzUsuń